2011-11-24

Recenzja płyty "Życia mała garść"

Płyta "Życia mała garść" na pewno trafiła do Waszych rąk i - mamy nadzieję - serc również.

Trafiła także do rąk recenzentów.

Poniżej prezentujemy recenzję autorstwa Macieja Prolińskiego zamieszczoną na stronach portalu Polish Market

”Jarosław Kukulski: Życia mała garść” – Universal Music Polska - 3 CD

Jarosław Kukulski (1944-2010) ma zapewnione honorowe miejsce w historii polskiej piosenki. Impulsem do stworzenia tego zbioru jest pierwsza rocznica śmierci jednego z ważniejszych melodyków naszej estrady. Część pierwsza tej wspomnieniowej opowieści to wielkie przeboje wykonane przez żonę kompozytora - Annę Jantar. Druga płyta to utwory w wykonaniu znanych piosenkarzy, z którymi Kukulski współpracował przez długie lata m. in.: Haliny Frąckowiak, Ireny Jarockiej, Krzysztofa Krawczyka, czy Felicjana Andrzejczaka. Ostatni krążek zawiera piosenki w wykonaniu córki - Natalii Kukulskiej. Niektórzy (myślę tu głównie o młodym pokoleniu) być może przyjmą dziś tę produkcję z lekką drwiną, albo pogardliwym uśmieszkiem. Ok. „Chwytliwość”, oczywistość niektórych tematów jest wręcz trącąca kiczem… Podejrzewam, że wielkich pretensji do niesłychanej oryginalności Kukulski nigdy sobie nie rościł. Ale i tak „więcej niż mniej” mu się udało. Ów box jest znakomitym tego dowodem. Nie wiem, może to sprawa dobrego warsztatu? Dla mnie „życia mała garść” to chęć ofiarowania ludziom odrobiny ciepła, delikatności i miłości (a myślę tu także o słowie Natalii, spinającym te trzy części - niebywale naturalnym ludzkim odruchu, który też nie powinien wszystkim nam umknąć)."

Ciekawi jesteśmy Waszych wrażeń po przesłuchaniu tej płyty....